Moja rybka zachorowała:(. Kupiłam z tatą akwarium, kilka roślin, żwirek i lekarstwo, potem umyłam akwarium, nalałam do niego wody, włożyłam roślinki i wreszcie... przeniosłam z ''GŁÓWNEGO'' akwarium rybkę o imieniu Teluś. Wlałam jeszczę do jego akwa lekarstwo. W końcu po trzech tygodniach wyzdrowiał... Ale parę dni póżniej znów zachorował, jeszczę ciężej:'(.
A po tygodniu zmarł... Zrobiłam Mu grób i trzymam w domu na balkonie. Bardzo mi było przykro, nawet mama mówiła, że lepiej go uśpić, ale ja nie chciałam, a pozatym to rybka z rodziny ''teleskopów'' i jest bardzo wrażliwa na choroby i krzywdy. To na tyle
Marysia
A po tygodniu zmarł... Zrobiłam Mu grób i trzymam w domu na balkonie. Bardzo mi było przykro, nawet mama mówiła, że lepiej go uśpić, ale ja nie chciałam, a pozatym to rybka z rodziny ''teleskopów'' i jest bardzo wrażliwa na choroby i krzywdy. To na tyle
Marysia